Być dla dziecka przyjacielem

Bycie przyjacielem.

Relacje na stopie dziecko – rodzic powinny być jasno ustalone. Obowiązkiem każdego dziecka jest słuchanie swoich rodziców i okazywanie im szacunku. Jak jednak sprawić, by dziecko stało się dla rodzica otwarte, szczęśliwe i by chciało z nim rozmawiać o wszystkim? Odpowiedź jest prosta: trzeba być dla naszego dziecka przyjacielem.

Jak to działa?

Można zauważyć łatwy schemat. Nasza pociecha idzie do szkoły, poznaje nowych znajomych, zaczyna obracać się w kręgu swoich rówieśników i nawiązywać coraz lepsze relacje. W końcu wyłania się grupka przyjaciół, którzy uwielbiają spędzać ze sobą czas, zwierzają się sobie i ufają wzajemnie. Dziecko wraca do domu i dalej utrzymuje kontakt ze swoimi przyjaciółmi, spędza z nimi wolny czas, umawia się na spotkania i czuje się dobrze w ich towarzystwie. Rodzic nie zastąpi dziecku kolegi ze szkolnej ławki. Może jednak sprawić, że relacje również będą się dobrze układać.

Po pierwsze należy z dzieckiem rozmawiać i to dużo. Nie wypytywać jak na przesłuchaniu, ale prowadzić codzienne rozmowy. Okazywać zainteresowanie życiem dziecka, jednocześnie nie wtrącając się zbytnio w relacje panujące w jego paczce znajomych. Nie naciskając, okazując pełne zaufanie i odwdzięczając się również faktami ze swojego życia, możemy stworzyć zdrowe więzi ze swoimi pociechami. Dziecko chętnie będzie wracało do domu i opowiadało jak minął dzień i jakie wyzwania i problemy stanęły dziś na jego drodze.

Każde wyjście z dzieckiem i spędzenie wolnego czasu jest świetnym sposobem do budowania relacji. Wystarczy krótka wycieczka do ulubionego parku, obejrzenie nowego filmu w kinie, czy rowerowy wypad za miasto. Te czynności sprawią, że dziecko zacznie doceniać takie wartości jak rodzina i przyjaźń. Wielu rodziców wychodzi z założenia, że jeżeli nie może dostarczyć dziecku swojego towarzystwa, to zamieni je na nową zabawkę, grę, a nawet zwierzątko. Niestety nie o to w tym chodzi. Każdy jest zapracowany – to fakt. Jednakże wygospodarowanie jednego wolnego popołudnia w tygodniu, wspólna kolacja, czy śniadanie mają ogromne znaczenie w wychowaniu dziecka.

Bardzo dobrą rzeczą jest posiadanie wspólnego hobby. To zawsze jednoczy ludzi i daje im tematy do rozmów. Nie chodzi tu o to, że dziecko ma mieć identyczne zainteresowania jak rodzic. Może to być np. jeden wspólny, ulubiony wokalista zespołu. Dzięki temu rodzice mogą słuchać z dziećmi ulubionej muzyki, a nawet jeździć na koncerty. Rower, rolki, deskorolka, basen – aktywność fizyczna także jest świetnym pomysłem i sprzyja integracji i pracy w grupie. Poświęćmy również chwilę każdego dnia na wspólne czytanie książki. Kto wie, może kolejna, ciekawa lektura będzie krokiem do zbudowania trwałej i przepełnionej miłością relacji?